Trzeba przyznać, że wszyscy dość chętnie wcielili się w rolę turystów i z dużym zaangażowaniem korzystali z uroków gorących wysp. A trzeba przyznać, że tych uroków wyjątkowo nie brakowało :-). Postanowiliśmy przede wszystkim, poza klasycznymi elementami, takimi jak doskonała scenografia, bogata technika sceniczna i oświetleniowa, muzyka w klimacie i niebanalne prowadzenie, dodać jeszcze element rywalizacji. Z tego powodu grupy reprezentujące hawajskie wyspy doskonale wkręciły się w wir wesołego współzawodnictwa. W końcu każdy na koniec wieczoru chciał nosić tytuł „wodza Hawajów”. Zestaw doskonale dobranych konkursów osadzonych w tematyce tego wieczoru integracyjnego sprawił, że nasza impreza hawajska nabrała dodatkowego „ognia”.